Dzisiaj przeczytałam książkę do której zabierałam się już przez ponad miesiąc , ale w końcu się udało i muszę stwierdzić ze książka godna polecenia. "ZAHIR" Paulo Coelho. Kiedyś zaczęłam czytać "Pielgrzyma" Paulo , ale nie doczytałam jej podejrzewam ze nie rozumiałam jej przesłania teraz, gdy mam już swoje lata chętnie do niej wrócę :) Jeden z fragmentów, który najbardziej utkwił mi w pamięci to pewna historia o człowieku i byku.
"Pewien człowiek miał byka o rozłożystych rogach przypominających tron. Wyobraził sobie, ze gdyby na nich usiadł,poczułby się jak król.Któregoś dnia , gdy zwierze się zgapiło , zrobił to o czym od dawna marzył.W tej samej chwili byk skoczył na równe nogi i rzucił go na ziemię.Żona nieszczęśnika zaczęła głośno szlochać- Nie płacz pocieszał ją mąż jak tylko doszedł do siebie:
Trochę się potłukłem, ale w końcu spełniłem swoje marzenie"
Nie bójmy się walczyć o swoje marzenia! nawet jeśli nie zawsze wszytko będzie szło po naszej myśli i jak w tej opowieści możemy się poturbować ważne jest aby spełniać to o czym się marzy :)
środa, 1 lutego 2012
wtorek, 31 stycznia 2012
Fale Dunaju
Teraz pyszny przepis dla Łasuchów :) Fale Dunaju są idealnym ciastem dla osób lubiących połączenie puszystego ciasta z aksamitnym kremem budyniowym lub kremowym , wiśniami oraz czekoladą.Ciasto na pierwszy rzut oka wydające się trudne jest bardzo łatwe i nie zajmuję zbyt dużo czasu:)
Zamiast wiśni można użyć brzoskwiń, truskawek.Fenomen tego ciasta tkwi w jego wyglądzie w puszystym jasnozłotym cieście wyraźnie widoczne są ciemniejsze smugi układające się w mniejsze lub większe fale-w zależności od tego , ile damy owoców i jak je rozmieścimy.
Włącz piekarnik na 180 stopni. Do wyłożonej papierem do pieczenia formy tortownicy przelej jedną warstwę jasnego ciasta.Przykryj je ciemnym ciastem . Na nim ułóż osączone wiśnie( mrożonych nie trzeba rozmrażać chyba, że mają pestki). Wstaw ciasto do piekarnika i piecz około 50 minut. Po 40 minutach możesz sprawdzić czy się upiekło. Zanim wyj mniesz je z piekarnika, sprawdź patyczkiem , czy przypadkiem w środku nie jest jeszcze surowe ciasto.
W czasie, gdy ciasto się piecze, zdążysz zrobić krem.Budyń rozprowadź w kubku z niewielka ilością mleka. Resztę mleka wlej do rondelka i zagotuj z połowa cukru. Do wrzącego mleka wlej, mieszając zawiesinę z kubka i nie przestając mieszać zagotuj, aż budyń zawrze i zgęstnieje. Zestaw go z ognia i mieszaj , aż trochę przestygnie. Utrzyj w misce na puch miękkie masło z resztką cukru.Nadal ucierając dodawaj do niego po łyżce zimny budyń i sok z cytryny oraz skórkę cytrynową. Powstały gładki i puszysty krem rozsmaruj na wystudzonym cieście i wstaw przy najmniej na 3 h do lodówki.
Połam drobno czekoladę wrzuć do rondelka , dodaj masło i ustaw rondelek na trochę większym naczyniu z gotującą się wodną (dno rondelka nie powinno dotykać do wody! ). Mieszając , podgrzewaj aż składniki polewy się stopią i dokładnie połączą tworzyć aksamitną, gęstą masę. Polewa niech ostygnie.Gdy będzie chłodnawa , ale jeszcze nie zacznie krzepnięć, rozsmaruj ją ją na mocno wyziębionym kremie .Gdy polewa zastygnie do końca ciasto jest gotowe by podać je na stół :)
Zamieszczone zdjęcie nie pochodzi z mojego zbioru, gdyż niestety nie uwieczniam swoich prac, zawsze zapominam a one tak szybko znikają( z tego powinnam się akurat cieszyć:) , ale efekt mojego wypieku jest identyczny ze zdjęciem , które znalazłam na google- korzystam póki mogę niedługa ACTA zrobi kontrole ;0
Zamiast wiśni można użyć brzoskwiń, truskawek.Fenomen tego ciasta tkwi w jego wyglądzie w puszystym jasnozłotym cieście wyraźnie widoczne są ciemniejsze smugi układające się w mniejsze lub większe fale-w zależności od tego , ile damy owoców i jak je rozmieścimy.
Składniki:
- 35g mąki pszennej
- 25dag masła lub margaryny
- szklanka cukru pudru
- 6 jajek
- 2,5 łyżki kakao
- 2 łyżki mleka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- masło lub margarynę do wysmarowania formy
- około 35 dag wiśni bez pestek ( obojętnie jakich z kompotu, mrożonych lub świeżych albo inne owoce wymienione prze ze mnie na początku postu)
Na krem:
- 20 dag masła
- 1/2 szklanka cukru
- 1,5 szklanki mleka
- opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
- sok z cytryny oraz mała łyżeczka skórki otartej z cytryny
Na polewę:
- tabliczka gorzkiej oraz mlecznej czekolady
- 10dag masła
Przygotowujemy jasne i ciemne ciasto.
Mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia .Rozbij jajka. Żółtka utrzyj z cukrem pudrem i miękkim masłem w większej misce.Nadal ucierając,porcjami wsypuj mąkę.Gdy powstanie gładkie ciasto, ubij staranie piane z białek( ja ubijam ją mikserem nie mam cierpliwości na ubijanie jej trzepaczką). Pod koniec ubijania wsyp cukier waniliowy. Przełóż pianę do miski z ciastem i delikatnie wszytko wymieszaj.Kakao rozetrzyj z dwiema łyżkami gorącego mleka. Połowę ciasta przełóż do mniejszej miski i wymieszaj z przestudzonym kakao , a resztę pozostaw w dużej misce.Włącz piekarnik na 180 stopni. Do wyłożonej papierem do pieczenia formy tortownicy przelej jedną warstwę jasnego ciasta.Przykryj je ciemnym ciastem . Na nim ułóż osączone wiśnie( mrożonych nie trzeba rozmrażać chyba, że mają pestki). Wstaw ciasto do piekarnika i piecz około 50 minut. Po 40 minutach możesz sprawdzić czy się upiekło. Zanim wyj mniesz je z piekarnika, sprawdź patyczkiem , czy przypadkiem w środku nie jest jeszcze surowe ciasto.
W czasie, gdy ciasto się piecze, zdążysz zrobić krem.Budyń rozprowadź w kubku z niewielka ilością mleka. Resztę mleka wlej do rondelka i zagotuj z połowa cukru. Do wrzącego mleka wlej, mieszając zawiesinę z kubka i nie przestając mieszać zagotuj, aż budyń zawrze i zgęstnieje. Zestaw go z ognia i mieszaj , aż trochę przestygnie. Utrzyj w misce na puch miękkie masło z resztką cukru.Nadal ucierając dodawaj do niego po łyżce zimny budyń i sok z cytryny oraz skórkę cytrynową. Powstały gładki i puszysty krem rozsmaruj na wystudzonym cieście i wstaw przy najmniej na 3 h do lodówki.
Połam drobno czekoladę wrzuć do rondelka , dodaj masło i ustaw rondelek na trochę większym naczyniu z gotującą się wodną (dno rondelka nie powinno dotykać do wody! ). Mieszając , podgrzewaj aż składniki polewy się stopią i dokładnie połączą tworzyć aksamitną, gęstą masę. Polewa niech ostygnie.Gdy będzie chłodnawa , ale jeszcze nie zacznie krzepnięć, rozsmaruj ją ją na mocno wyziębionym kremie .Gdy polewa zastygnie do końca ciasto jest gotowe by podać je na stół :)
Zamieszczone zdjęcie nie pochodzi z mojego zbioru, gdyż niestety nie uwieczniam swoich prac, zawsze zapominam a one tak szybko znikają( z tego powinnam się akurat cieszyć:) , ale efekt mojego wypieku jest identyczny ze zdjęciem , które znalazłam na google- korzystam póki mogę niedługa ACTA zrobi kontrole ;0
Kolorowa sałatka z grzybami i cukinią oraz gotowanym jajkiem
Pierwszym przepisem którym się, z wami po dziele po długiej przerwie jest kolorowa sałatka z grzybami i cukinią , przepis zaczerpnięty z gazety Oliwia o ile dobrze pamiętam został trochę prze ze mnie zmodyfikowany dodałam element gotowanego jajka:)
Czas przygotowania 30 minut , składniki na 4 porcje, każda ma po 325kcal
Potrzebne składniki:
Cukinie myjemy, kroimy na cienkie paski i na kawałki. Kurki dokładnie myjemy( gdy sezon grzybowy) , gdy brak świeżych kurek grzybki wyciągamy ze słoika opłukamy je pod letnia wodą , aby pozbyły się smaku marynaty.Pomidorki myjemy i kroimy na połówki, czosnek obieramy i siekamy.Fetę również kroimy w kostkę( chyba ze mamy już kupioną w kostce to rzecz jasna ze nie :) ) Masło topimy na małym ogniu do dajemy przyprawy pieprz, sól, czosnek oraz oregano.Przygotowane składniki cukinie, grzyby i pomidorki mieszamy razem z przygotowanym sosem w misce.Gotowe porcje przekładamy na talerze , na wierzchu układamy kostki fety , sałatkę oprószam trochę pieprzem ziołowym i czosnkiem granulowanym:)
Smacznego i czekam na opinie czy smakowało :)
Niestety brak zdjęc zachecacjacych do sałatki , ale mam nadzieje ze mimo tego skuszę nie jedna osobę aby podkusiła się zrobić właśnie tą sałatkę:)
Ps. Oliwki też można dodać:) ja za nimi nie przepadam stąd u mnie ich brak.
Czas przygotowania 30 minut , składniki na 4 porcje, każda ma po 325kcal
Potrzebne składniki:
- duża cukinia
- 400g kurek ( można je zastąpić innymi grzybami w słoiczku, w trakcie sezonu grzybowego oczywiście grzybki prosto z lasu)
- 250g pomidorków koktajlowych ( ja zawsze daje 6-8sztuk)
- 250g fety
- 1 łyżeczka organo
- łyżka masła
- łyżka posiekanej natki
- sól, pieprz,czosnek
Cukinie myjemy, kroimy na cienkie paski i na kawałki. Kurki dokładnie myjemy( gdy sezon grzybowy) , gdy brak świeżych kurek grzybki wyciągamy ze słoika opłukamy je pod letnia wodą , aby pozbyły się smaku marynaty.Pomidorki myjemy i kroimy na połówki, czosnek obieramy i siekamy.Fetę również kroimy w kostkę( chyba ze mamy już kupioną w kostce to rzecz jasna ze nie :) ) Masło topimy na małym ogniu do dajemy przyprawy pieprz, sól, czosnek oraz oregano.Przygotowane składniki cukinie, grzyby i pomidorki mieszamy razem z przygotowanym sosem w misce.Gotowe porcje przekładamy na talerze , na wierzchu układamy kostki fety , sałatkę oprószam trochę pieprzem ziołowym i czosnkiem granulowanym:)
Smacznego i czekam na opinie czy smakowało :)
Niestety brak zdjęc zachecacjacych do sałatki , ale mam nadzieje ze mimo tego skuszę nie jedna osobę aby podkusiła się zrobić właśnie tą sałatkę:)
Ps. Oliwki też można dodać:) ja za nimi nie przepadam stąd u mnie ich brak.
Wielki Powrót
Moi Kochani
Nie uzupełniam tego bloga przez prawie pół roku , wszytko było spowodowane studiami i natłokiem obowiązków , teraz sytuacja została opanowana studia do przodu 5-tki w indeksie widnieją i mogę zająć się moim hobby.Przez ten czas co mnie tu nie było nagromadziłam multum przepisów, które zostały sprawdzone i obiektywnie osądzone przez Przyjaciół. Zapraszam więc do zaglądania na mój blog i gotowania razem ze mną:)Proszę również o podsyłanie jakiś fajnych i sprawdzonych przez Was przepisów.
Buziaki Kochani :)
Nie uzupełniam tego bloga przez prawie pół roku , wszytko było spowodowane studiami i natłokiem obowiązków , teraz sytuacja została opanowana studia do przodu 5-tki w indeksie widnieją i mogę zająć się moim hobby.Przez ten czas co mnie tu nie było nagromadziłam multum przepisów, które zostały sprawdzone i obiektywnie osądzone przez Przyjaciół. Zapraszam więc do zaglądania na mój blog i gotowania razem ze mną:)Proszę również o podsyłanie jakiś fajnych i sprawdzonych przez Was przepisów.
Buziaki Kochani :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)