środa, 1 lutego 2012

Dobry wieczór Kochani

Dzisiaj przeczytałam książkę do której zabierałam się już przez ponad miesiąc , ale w końcu się udało i muszę stwierdzić ze książka godna polecenia. "ZAHIR" Paulo Coelho. Kiedyś zaczęłam czytać "Pielgrzyma" Paulo , ale nie doczytałam jej podejrzewam ze nie rozumiałam jej przesłania teraz, gdy mam już swoje lata chętnie do niej wrócę :) Jeden z fragmentów, który najbardziej utkwił mi w pamięci to pewna historia o człowieku i byku.
"Pewien człowiek miał byka o rozłożystych rogach przypominających tron. Wyobraził sobie, ze gdyby na nich usiadł,poczułby się jak król.Któregoś dnia , gdy zwierze się zgapiło , zrobił to o czym od dawna marzył.W tej samej chwili byk skoczył na równe nogi i rzucił go na ziemię.Żona nieszczęśnika zaczęła głośno szlochać- Nie płacz pocieszał ją mąż jak tylko doszedł do siebie:
        Trochę się potłukłem, ale w końcu spełniłem swoje marzenie"
Nie bójmy się walczyć  o swoje marzenia! nawet jeśli nie zawsze wszytko będzie szło po naszej myśli i jak w tej opowieści możemy się poturbować ważne jest aby spełniać to o czym się marzy :)

wtorek, 31 stycznia 2012

Fale Dunaju

Teraz pyszny przepis dla Łasuchów :) Fale Dunaju są idealnym ciastem dla osób lubiących połączenie puszystego ciasta z aksamitnym kremem budyniowym lub kremowym , wiśniami oraz czekoladą.Ciasto na pierwszy rzut oka wydające się trudne jest bardzo łatwe i nie zajmuję zbyt dużo czasu:)

Zamiast wiśni można użyć brzoskwiń, truskawek.Fenomen tego ciasta tkwi w jego wyglądzie w puszystym jasnozłotym cieście wyraźnie widoczne są ciemniejsze smugi układające się w mniejsze lub większe fale-w zależności od tego , ile damy owoców i jak je rozmieścimy.
Składniki:
  • 35g mąki pszennej
  • 25dag masła lub margaryny
  • szklanka cukru pudru
  • 6 jajek
  • 2,5 łyżki kakao
  • 2 łyżki mleka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • masło lub margarynę do wysmarowania formy
Do ułożenia na cieście:
  • około 35 dag wiśni bez pestek ( obojętnie jakich z kompotu, mrożonych lub świeżych albo inne owoce wymienione prze ze mnie na początku postu)
Na krem:
  • 20 dag masła
  • 1/2 szklanka cukru
  • 1,5 szklanki mleka
  • opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
  • sok z cytryny oraz mała łyżeczka skórki otartej z cytryny 
Na polewę:
  • tabliczka gorzkiej oraz mlecznej czekolady
  • 10dag masła


Przygotowujemy jasne i ciemne ciasto.
Mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia .Rozbij jajka. Żółtka utrzyj z cukrem pudrem i miękkim masłem w większej misce.Nadal ucierając,porcjami wsypuj mąkę.Gdy powstanie gładkie ciasto, ubij staranie piane z białek( ja ubijam ją mikserem nie mam cierpliwości na ubijanie jej trzepaczką). Pod koniec ubijania wsyp cukier waniliowy. Przełóż pianę  do miski z ciastem i delikatnie wszytko wymieszaj.Kakao rozetrzyj z dwiema łyżkami gorącego mleka. Połowę ciasta przełóż do mniejszej miski i wymieszaj z przestudzonym kakao , a resztę pozostaw w dużej misce.

Włącz piekarnik na 180 stopni. Do wyłożonej papierem do pieczenia formy tortownicy przelej jedną warstwę jasnego ciasta.Przykryj je ciemnym ciastem . Na nim ułóż osączone wiśnie( mrożonych nie trzeba rozmrażać chyba, że mają pestki). Wstaw ciasto do piekarnika i piecz około 50 minut. Po 40 minutach możesz sprawdzić czy się upiekło. Zanim wyj mniesz je  z piekarnika, sprawdź patyczkiem , czy przypadkiem w środku nie jest jeszcze surowe ciasto.

W czasie, gdy ciasto się piecze, zdążysz zrobić krem.Budyń rozprowadź w kubku z niewielka ilością mleka. Resztę mleka wlej do rondelka i zagotuj z połowa cukru. Do wrzącego mleka wlej, mieszając zawiesinę z kubka i nie przestając mieszać zagotuj, aż budyń zawrze i zgęstnieje. Zestaw go z ognia i mieszaj , aż trochę przestygnie. Utrzyj w misce na puch miękkie masło z resztką cukru.Nadal ucierając dodawaj do niego po łyżce zimny budyń i sok z cytryny oraz skórkę cytrynową. Powstały gładki i puszysty krem rozsmaruj na wystudzonym cieście i wstaw przy najmniej na 3 h do lodówki.

Połam drobno czekoladę wrzuć do rondelka , dodaj masło i ustaw rondelek na trochę większym naczyniu z gotującą się wodną (dno rondelka nie powinno dotykać do wody! ). Mieszając , podgrzewaj aż składniki polewy się stopią i dokładnie połączą tworzyć aksamitną, gęstą masę. Polewa niech ostygnie.Gdy będzie chłodnawa , ale jeszcze nie zacznie krzepnięć, rozsmaruj ją ją na mocno wyziębionym kremie .Gdy polewa zastygnie do końca ciasto jest gotowe by podać je na stół :)

Zamieszczone zdjęcie nie pochodzi z mojego zbioru, gdyż niestety nie uwieczniam swoich prac, zawsze zapominam a one tak szybko znikają( z tego powinnam się akurat cieszyć:) , ale efekt mojego wypieku jest identyczny ze zdjęciem , które znalazłam na google- korzystam póki mogę niedługa ACTA zrobi kontrole ;0

Kolorowa sałatka z grzybami i cukinią oraz gotowanym jajkiem

Pierwszym przepisem którym się, z wami po dziele po  długiej przerwie jest kolorowa sałatka z grzybami i cukinią , przepis zaczerpnięty z gazety Oliwia o ile dobrze pamiętam został trochę prze ze mnie zmodyfikowany dodałam element gotowanego jajka:)

Czas przygotowania 30 minut , składniki na 4 porcje, każda ma po 325kcal
Potrzebne składniki:
  • duża cukinia
  • 400g kurek ( można je zastąpić innymi grzybami w słoiczku, w trakcie sezonu grzybowego oczywiście grzybki prosto z lasu)
  • 250g pomidorków koktajlowych ( ja zawsze daje 6-8sztuk)
  • 250g fety
  • 1 łyżeczka organo
  • łyżka masła
  • łyżka posiekanej natki
  • sól, pieprz,czosnek
Przygotowanie:
Cukinie myjemy, kroimy na cienkie paski i na kawałki. Kurki dokładnie myjemy( gdy sezon grzybowy) , gdy brak świeżych kurek grzybki wyciągamy ze słoika opłukamy je pod letnia wodą , aby pozbyły się smaku marynaty.Pomidorki myjemy i kroimy na połówki, czosnek obieramy i siekamy.Fetę również kroimy w kostkę( chyba ze mamy już kupioną w kostce to rzecz jasna ze nie :) ) Masło topimy na małym ogniu do dajemy przyprawy pieprz, sól, czosnek oraz oregano.Przygotowane składniki cukinie, grzyby i pomidorki mieszamy razem z przygotowanym sosem w misce.Gotowe porcje przekładamy na talerze , na wierzchu układamy kostki fety , sałatkę oprószam trochę pieprzem ziołowym i czosnkiem granulowanym:)
  Smacznego i czekam na opinie czy smakowało :)

Niestety brak zdjęc zachecacjacych do sałatki , ale mam nadzieje ze mimo tego skuszę nie jedna osobę aby podkusiła się zrobić właśnie tą sałatkę:)
Ps. Oliwki też można dodać:) ja za nimi nie przepadam stąd u mnie ich brak.

Wielki Powrót

Moi Kochani
Nie uzupełniam tego bloga przez prawie pół roku , wszytko było spowodowane studiami i natłokiem obowiązków , teraz sytuacja została opanowana studia do przodu 5-tki w indeksie widnieją i mogę zająć się moim hobby.Przez ten czas co mnie tu nie było nagromadziłam multum przepisów, które zostały sprawdzone i obiektywnie osądzone przez Przyjaciół. Zapraszam więc do zaglądania na mój blog i gotowania razem ze mną:)Proszę również o podsyłanie jakiś fajnych i sprawdzonych przez Was przepisów.
Buziaki Kochani :)

niedziela, 28 sierpnia 2011

Dania z makaronu

Dzisiaj zaskoczyli mnie znajomi ze wpadają w odwiedziny w porę obiadową. Wszytko było by oki , gdyby nie to ze akurat dzisiaj nie chciało się gotować.Zakupy przeważanie robię w poniedziałki i nic takiego nadającego się na obiad nie miałam. Myślałam o zwykłych pulpetach w sosie bo jeszcze zachowało się trochę mielonego, ale jedna z koleżanek jest wegetarianką i za nic w świecie nie zje nawet sosu ,którym gotowane były klopsy.Gdy tak siedziałam i myślałam co by tu zrobić a miałam tylko godzinę na przygotowanie "czegoś"i doprowadzenie się do porządku to przypomniał mi się przepis który kiedyś widziałam w gazecie szybkie dania z makaronu a tego zawsze u mnie pod dostatkiem.I tak przygotowałam szybki i dobry obiad w dwóch wersjach dla koleżanki wegetarianki i mięsożernych ;-)
Ogólnie czas przygotowania to około25 minut przepis jest na 4 porcje zarówno wersja dla wegetarian jak i dla amatorów mięsa
Podaje przepis dla wegetarian.
Składniki:
*400g makaronu ( ja gotuje rurki)
*1 por
*2 ząbki czosnku
*2 łyżki masła
*1 łyżka mąki
* 350ml bulionu warzywnego z kostki( ja akurat miałam jeszcze trochę rosołu z wczoraj wiec go wykorzystałam)
* 250g śmietany 18%
*100 g twardego żółtego sera( ja kupuje ser w kostkach pakowany hermetycznie, idealny na nie przewidziane gotowanie)
* łyżeczka suszonej natki pietruszki
* sól,pieprz
* grubo starty parmezan do dekoracji
Por oczyścić, opłukać i drobno posiekać. To samo robimy z czosnkiem. W garnku stapiamy masło, podsmażamy czosnek i porę. Oprósz mąką, zasmaż nie rumieniąc, mieszaj dolewając bulionu. Zagotuj wszytko i dodaj śmietanę. Gotuj przez 5 minut na średnim płomieniu.Wsyp do sosu stary ser i gotuj aż się rozpuści, dopraw do smaku wedle uznania.Ugotowany makaron wyłóż na talerz, polej sosem, posyp parmezanem i udekoruj pietruszką.

Przepis dla mięsożerców ;-)
Składniki:
*400 g makaronu
* 300g mięsa mielonego
* 1 łyżka mąki
* 1 jajko
* 1 kromka suchej bułki
* sól, pieprz,łyżka natki
* 4 łyżki sera
*olej do smażenia
Sos:
*puszka koncentratu pomidorowego (70g, lub 4 pomidory średniej wielkości)
* 1 cebula
*2 łyżki oleju
*1 łyżeczka mąki
*sól.pieprz,czosnek granulowany, trochę cukru do smaku

Mięso razem z rozmoczoną w wodzie i odciśniętą bułką , jajkiem i natką wyrabiamy na masę.Formujemy małe kulki.Oprósz mąką i obsmaż je na patelni z każdej strony.Zeszklij na oleju cebulę, wsyp mąkę i zasmaż. Dodaj koncentrat(lub pomidory ugniecione na "papkę"), rozmieszaj dolej szklankę wody, dopraw i zagotuj.Sos powinien być dość gęsty. Na ugotowany makaron wyłóż mięsne kulki, polej sosem, posyp startym serem. I gotowe :))

Nie muszę dodawać ze znajomi byli  zachwyceni i wszytko migusiem znikało z talerzy i to zaledwie w 30 minut obiad gotowy :)Do tego lampa czerwonego wina i popołudnie udane. Na deser dałam co zostało z tego co nie zdążyłam zjeść :)

sobota, 20 sierpnia 2011

Apel o pomoc

Moi Drodzy
Na swojej stronie umieściłam akcje charytatywną "Pusta Miska" proszę Was o kliknięcie, zajmie Wam to sekundę a biedne pieski w schronisku będą miały pełną miskę. Pomóżmy nie bądźmy obojętni na cierpienie bezbronnych zwierząt.

piątek, 19 sierpnia 2011

Ciasto Lodowiec

Od poniedziałku ma wrócić podobno prawdziwe upalne lato, lepiej późno nic wcale. W związku z tym mogę zaproponować Państwu ciasto lodowiec, idealne na upalne dni. Przepis zaczerpnięty od Evenka jakiś rok temu i od tamtej pory regularnie je robię.
Składniki:
 30 dag biszkoptów
- 2 galaretki o różnych smakach (np.truskawkowa i pomarańczowa)
- 1 szkl. cukru pudru
- 2-3 łyżeczki budyniu śmietankowego lub waniliowego
- 5 żółtek
- 1 kostka masła
- 1 szkl. mleka
- ok. 1 łyżka kakao
- ew. owoce na wierzch (np. brzoskwinie)

Odlać troszkę mleka - rozprowadzić budyń, resztę zagotować. Dodać mleko z budyniem i chwilę gotować, aż zgęstnieje. Cukier puder utrzeć z żółtkami, a następnie razem z budyniem gotować na małym ogniu ok. 3 minuty, ciągle mieszając (łatwo przypala się!). Wystudzić. Do utartego masła dodawać przygotowaną masę budyniową. Podzielić na dwie części - do jednej dodać kakao. Jedną galaretkę rozpuścić , przestudzić. Połowę biszkoptów maczać w ciepłej galaretce i układać w tortownicy. Na to wyłożyć masę kakaową , potem drugą połowę biszkoptów maczanych w galaretce i masę jasną. Na wierzchu poukładać owoce (niekoniecznie) i zalać drugą (tężejącą) galaretką.

Uwagi:
Galaretkę do namaczania biszkoptów można sobie podzielić na połowę (najlepiej rozlewając do dwóch jednakowych naczyń), wtedy wiadomo dokładnie ile galaretki możemy zużyć do jednej porcji biszkoptów.